2014-07-08

Gdzie jest brat?

Dzisiaj rano Jaś wyjechał na obóz letni, nie będzie go prawie tydzień. Wczoraj miało więc miejsce "wielkie" pakowanie, a od kilku dni tematem rozmów w domu jest właśnie ów obóz.

Wydawałoby się, że to nic takiego, nie pierwszy raz wyjeżdża. Nie pierwszy raz odkąd Ania jest u nas. Nie było go przecież przez kilka tygodni w zimie i wtedy Ania tego nie zauważyła, a wręcz przeciwnie, pewnie się nawet cieszyła ...

Teraz jednak jest inaczej. Gdy Ania zobaczyła rano, że Jaś ma spakowany plecak i jest gotowy do wyjazdu, podniosła wielki ryk. Zanosiła się płaczem jakby stało się coś strasznego. W końcu udało mi się wydusić z niej dlaczego płacze ...

"BO JAŚ WYJEŻDŻA!"

I co ja mam zrobić? Będziemy chyba liczyć dni do powrotu Jasia.
Problem w tym, że Jasiek wróci tylko na jeden dzień i znowu wyjedzie na kolejny obóz. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz